wtorek, 28 sierpnia 2018

3,5 roku bloga + przeprosiny (czy zawieszam bloga?)

Myślę, że po raz pierwszy udało mi się wymyślić w miarę pasujący tytuł... no dobra... nie przedłużajmy tego niepotrzebnie. (Odpowiedź na pytanie w tytule, pojawi się w trakcie postu, więc zapraszam do czytania wszystkiego!)
Jejku... kiedy sobie pomyślę, że za kolejne pół roku, minie dokładnie 4 lata, od kiedy piszę, to czuję się tak hmmm... dziwnie? Tak, "dziwnie" to najlepsze określenie. Z jednej strony czuję się nieco staro, bo w końcu cztery lata to wydaje się szmat czasu! Z drugiej strony mam wrażenie, że jestem dopiero nieopierzonym kurczakiem w pisaniu, bo tak naprawdę... czym są te cztery lata w porównaniu do chociażby dziesięciu? Ale nieważne, bo jak zwykle rozpisuję się na kompletnie inny temat. 
Na początku dziękuję Wam wszystkim, tym, którzy czytają, zostawiają komentarze i po prostu bardzo mnie wspierają. Jesteście dla mnie, jak taka blogowa rodzina i... chyba nie da się wyrazić słowami tego, jak bardzo się cieszę, że Was mam. 
Ostatnie pół roku (a właściwie to i ostatni rok) był naprawdę trudnym okresem w moim blogowym (i nie tylko) życiu. Sami rozumiecie... zmiana goni zmianę, a ja po prostu w pewnym momencie przestałam wyrabiać. Dlatego ostatnio postanowiłam, że trochę odpocznę od komputera, od pisania, od ciągłego planowania rozdziałów, po prostu potrzebowałam odpoczynku, bo w pewnym momencie... nie byłam w stanie napisać nawet jednego słowa. Nie chciałam zmuszać się do pisania, wiedziałam, że to nie miałoby najmniejszego sensu, pisanie to moja pasja, coś, co mimo wszystko kocham, a takie zmuszanie się do tego... jedynie by mnie od tego odsunęło... poza tym... każdy "wymuszony" rozdział jest znacznie gorszy jakościowo. Dlatego uznałam, że przyda mi się odpoczynek. Nie myślcie jednak, że przez cały ten czas nie robiłam nic i jedynie się leniłam! Zamiast pisania... realizowałam inne swoje pasje, takie jak chociażby rysowanie i cóż... jeśli chcecie dowiedzieć czegoś więcej o moich rysunkach, życiu i pisaniu (nie tylko bloga) to zapraszam na mojego twittera. Prawdą jest, że ostatnio nic ciekawego tam nie publikowałam, ale planuję zacząć wstawiać tam swoje rysunki, fragmenty z książki, którą piszę i cytaty z nadchodzących rozdziałów, a także jakieś moje bardziej ogólne przemyślenia. Planowałam również podać tu swojego instagrama, jednak uznałam, że to jeszcze nie jest odpowiedni moment.
Jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie z tytułu... planuję tu wrócić, więc nie, nie zawieszam bloga, był to w pewnym sensie clickbait, chociaż przyznam, że naprawdę o tym myślałam... jednak uważam, że ten odpoczynek, który był ostatnio to było takie nieoficjalne zawieszenie bloga. Teraz jednak zostanie on odwieszony i postaram się być tu nieco bardziej aktywna. Chociaż pisanie nowych rozdziałów wciąż jest dla mnie dość kłopotliwe... najchętniej przeskoczyłabym kilka lat w fabule i pisała o trochę późniejszej relacji Finnicka i Annie, jednak do tego potrzebuję jeszcze kilka rozdziałów. 
No dobrze... dziękuję Wam bardzo za to, że pomagacie mi prowadzić tego bloga już od 3,5 roku! Jesteście najwspanialszymi czytelnikami na świecie! ♥♥♥
Przy okazji... jestem ciekawa, czy zauważyliście, że zmieniłam zdjęcie profilowe? Co myślicie o tym nowym? Bo ja przyznam, że jak tylko zobaczyłam te zdjęcie to się zakochałam i musiałam je ustawić na profilowe. Wydaje mi się, że to zdjęcie całkiem do mnie pasuje.
Nowy rozdział pojawi się we wrześniu (prawdopodobnie na początku) :)
Och! Jeszcze jedno! Ostatnio przeglądałam stare posty na tym blogu i tak pomyślałam, że może zrobilibyśmy małe Q&A? Co myślicie? Jeśli jesteście za, to zostawiajcie mi pytania w komentarzach :D 

4 komentarze:

  1. Każdy pisząc potrzebuje od czasu do czasu chwili wytchnienia, odpoczynku, aby bylo lepiej. Jestem pewna, ze wszyscy którzy czytają, poczekają cierpliwie. Q&A to dobry pomysł, a profilowe jest świetne
    AT

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Mam nadzieję, że skomentujecie również inne rozdziały :)

Powered By Blogger