sobota, 21 listopada 2015

Recenzja Kosogłos cz.2

Dnia 20.11.2015 r do kin wszedł film, który jest już zwieńczeniem historii, która tak zawładnęła moim sercem, że stworzyłam tego oto bloga... oczywiście mówię... a raczej piszę tu o trylogii Igrzyska Śmierci autorstwa niesamowitej Suzanne Collins.
Tego samego dnia o godzinie 18:00 miałam okazję być w kinie na tym właśnie filmie. Kosogłos cz.2 zrobił na mnie ogromne wrażenie i postanowiłam napisać jego recenzję... niestety nie potrafię pisać recenzji... więc można powiedzieć, że będzie to raczej coś w stylu... moich odczuć po obejrzeniu tego filmu :)
   UWAGA!! SPOJLERY!! ZDANIA BĘDĄCE SPOJLERAMI BĘDĄ NAPISANE KURSYWĄ! JEŚLI JESZCZE NIE OGLĄDAŁEŚ FILMU I NIE CHCESZ SPOJLERÓW NIE CZYTAJ ICH!!
Najpierw może coś ogólnie o filmie, więc... opis (z ulotki filmowej):
   "Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence) i przywódcy Dystryktu 13 rozpoczynają wielką ofensywę przeciwko dyktatorskiej władzy Kapitolu. Walka toczy się już nie tylko o przetrwanie, ale o przyszłość całego narodu. Katniss wspierana przez Gale'a (Liam Hemsworth), Finnicka (Sam Claflin) oraz Peetę (Josh Hutcherson) planuje zamach na Prezydenta Snowa (Donald Sutherland). Bezwzględni wrogowie i moralne wybory, przed którymi stanie Katniss, będą dla niej większym wyzwaniem niż cokolwiek, co wcześniej przeżyła na arenach Głodowych Igrzysk."
 
Teraz... plusy i minusy filmu...

MINUSY
  • W filmie zabrakło mi kilku momentów z książki np. szkolenia Katniss i Johanny, ataku paniki Johanny, wskutek, którego trafiła do szpitala, mieszkania w jednej kwaterze Katniss i Johanny, snu Katniss itp. To, że wymieniłam tylko te sceny wcale nie oznacza, że tylko ich mi brakowało, ale sami rozumiecie, że było trochę więcej ominiętych scen, więc nie chciało mi się tu wszystkiego pisać
  • Szczerze... to chyba wszystko...

PLUSY
  • Gra aktorska - według mnie aktorzy naprawdę świetnie zagrali... po prostu cudownie
  • Pewien dodany wątek, pewnej pary, którą shippuję już od pierwszej wzmianki o ich charakterach i relacji 
  • Pewien ślub... chociaż był za krótki
  • Pewna scena z Jaskrem i Katniss
  • Dialogi wyjęte z książki


Nie mam pojęcia co mogłabym jeszcze napisać o plusach i minusach, więc teraz napiszę o SCENACH, KTÓRE ZAPRAŁY MI DECH W PIERSIACH, I JEDNEJ, KTÓRĄ CIĄGLE WIDZĘ !UWAGA! SPOJLER!

  1. Scena śmierci mojego ulubionego bohatera. Do ostatniej sekundy liczyłam na to, że jednak wyjdzie z kanałów, że wyrwie się zmiechom, chociaż czytałam książkę i doskonale wiedziałam, że tak nie będzie. Zanim Katniss wypowiedziała trzy razy słowo "Łykołak", Finnick zabił prawie wszystkie zmiechy i już wchodził po drabinie, ale w ostatniej chwili zaatakowały go te paskudne stworzenia, ściągnęły go z drabiny i zagryzały go... usłyszeliśmy wtedy przeraźliwy, rozdzierający serce krzyk... wiecie jaka była moja reakcja? Oprócz tego, że serce biło mi jak oszalałe co chwila wypowiadałam jego imię... tak to tą scenę ciągle mam przed oczami i to krzyk Fnnicka ciągle siedzi mi w głowie...
  2. Scena, w której Katniss strzeliła w serce Coin. Akurat ta scena bardzo mi się spodobała, nie wiem dlaczego... być może miało to związek z tym, że nie lubiłam Coin od pierwszej wzmianki o niej w książce. 
  3. Scena z Jaskrem. Była to bardzo wzruszająca scena. Bałam się, że jej nie będzie, więc byłam niesamowicie szczęśliwa, że jednak była. Poza tym Jennifer świetnie przedstawiła wtedy uczucia Katniss.
  4. Scena z listem od Annie... bo była bardzo urocza... te ostatnie słowa, że jej synek jest bardzo podobny do jego ojca - Finnicka... wzruszyłam się wtedy... no i byłam bardzo szczęśliwa, że nie ominęli tej sceny.
  5. Epilog... zwłaszcza to, że użyli tu słów z epilogu głównie "Istnieją jednak znacznie gorsze zabawy"

Ogólnie film wzbudził we mnie naprawdę wiele emocji i jeśli miałabym go ocenić to dałabym 10/10
Polecam go każdemu :)

___________________________________________________________________________________

UWAGA!! WAŻNA INFORMACJA!!! 

  Myślę, że nie będziecie mi mieli za złe tego, że kolejny rozdział pojawi się prawdopodobnie dopiero za tydzień. Może być wcześniej, ale może być też później, więc po prostu wchodźcie i sprawdzajcie czy coś już napisałam :) 
  Mam jeszcze jedną niespodziankę w zanadrzu i będzie to kolejna zakładka, udostępnię ją jutro :)  

31 komentarzy:

  1. O nie ... Wątek z Finnickem ... Teraz Moje serce pękło ... Ponownie pęknie, gdy zobaczę tę scenę ... ( Jeszcze nie wiem, kiedy ponieważ jeszcze kilka osób z Mojej klasy zmówiła się ze mną i Moją BFF by iść kiedyś w weekend na Kosogłos i już większość szczegółów mamy ustalone, no oprócz daty, każdy codziennie coś ma :( ). Ale i tak dzięki, że to napisałaś, będę wiedziała na co się przygotować ... A co do Finnicka to umarł tylko w książce i filmie, ale ciągle żyje w naszych sercach, gdzie nie musiał wtedy zginąć ( tak jest np. W moi sercu ) ...

    ~ Evelyn
    PS Nie mogę się doczekać nowej zakładki. Jestem ciekawa o czym będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... ta scena jest... nie do opisania... to można jedynie zobaczyć...

      Liczę, że nowa zakładka się Wam spodoba :)

      Usuń
    2. Czyżby nowa zakładka to "postacie"???

      Usuń
    3. Początkowo miałam takie plany, aby stworzyć zakładkę "postacie", ale zrezygnowałam... chociaż jeszcze nie wszystko stracone i być może dodam jeszcze kiedyś zakładkę "postacie"... teraz będzie jednak trochę inna zakładka :)

      Usuń
    4. Nowa zakładka fajna. Widać, że trochę zajęło Ci tworzenie tej zakładki :) A co do Finnicka, to mimo, że jeszcze nie oglądałam to już czuję ból w okolicy serca ... I mam pytanie ... była scena, gdy Annie dowiaduje się o śmierci swojego ukochanego ?

      ~ Evelyn

      Usuń
    5. Cieszę się, że nowa zakładka się podoba :)
      Niestety nie było tej sceny... nad czym ubolewam, bo bardzo chciałabym to zobaczyć...

      Usuń
    6. Sorry, że Cię ciągle męczę o tą ostatnią część Igrzysk ..., ale znowu mam do Ciebie pytanie. Czy w tej części było trochę scen Annie i Finnicka ? Jeszcze raz Cię przepraszam, ale może jak to komuś napiszesz / powiesz poczujesz się lepiej ? ...

      ~ Evelyn

      Usuń
    7. Niestety jedyna scena z Finnickiem i Annie to ślub... :(
      Właśnie najgorsze jest to, że ominęli część książki, gdzie były treningi do walki w Kapitolu... a co za tym idzie jedyny moment, kiedy mogliśmy podziwiać Finnicka i Annie to ich ślub... :(
      Później byli już tylko osobno... :(

      Jak chcesz to zadawaj pytania :) Mi to nie przeszkadza :)

      Usuń
    8. Dzięki. Szkoda, że tylko ślub ;)
      A co do pytań to fajnie. Może przez noc przyjdą mi do głowy pomysły na nowe pytania i wtedy Ci je napisze. A teraz powtórka z niemca :(

      ~ Evelyn

      Usuń
    9. Nie ma za co :)
      Jeśli przyjdą to zadawaj śmiało :)

      Usuń
    10. Hej

      Wiem, że chciałaś zrobić sobie przerwę po Kosogłosie w pisaniu, ale uzależniłaś Mnie od tego bloga i nie mogę wytrzymać bez nowego rozdziału. Więc pytanie : Kiedy będzie kolejny cudowny rozdział ?

      ~ Evelyn

      Usuń
    11. Nowy rozdział pewnie będzie jutro, albo pojutrze :)
      Napisałam już większą część i teraz zostało mi tylko dokończyć i poprawić błędy :)

      Usuń
    12. A to fajnie. Czekam z niecierpliwością :)

      ~ Evelyn
      PS Stęskniłam się za tym " żywym " Finnickiem, teraz wszyscy mówią o jego śmierci ( chociaż on na zawsze, będzie żył w naszych sercach ).

      Usuń
    13. No właśnie... dla nas Finnick wciąż żyje :)
      Wiem, że to jest straszne, że teraz wszyscy mówią o tym co się z nim stało... ale Finnick to postać, której nie da się nie lubić, więc wszystkich w jakimś stopniu to dotknęło... :(

      Usuń
  2. :( Brak mi słów... Przepraszam, ale naprawdę mam pustke w sercu... Ale recenzja jest serio bardzo dobra. Wyraziłaś w niej wszystko co ja myślę o Kosogłosie, krótko mówiąc WSPANIALE...ale rozumiesz... nie mam słów....ahhhhh:'(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że recenzja mi się udała :)
      Ja też mam pustkę w sercu, więc wiem doskonale co czujesz :((

      Usuń
  3. Co do śmierci Finnicka to jak tylko zeszli do kanałów to ja szeptałam; "Finnick zaraz zginie! NIE!" PO jego śmiereci byłam mocno roztrzęsiona! <3 Kiedy wchodził po drabinie chciałam krzyknąć "szybciej!Rusz tą dupę!" Kiedy Katniss chowała się za tym słupem po ataku zmiechów serce waliło mi jak młot! I dopatrzyłam się jedego błędu! Mianowicie Rye był starszy od Willow!
    Nie wiedziałam, że aż tak będzie dużo scen, które mnie wzruszą (nie w stylu, że wyleję morze łez tylko... no!) I nie wiedziałam, że aż tak przeżyję śmierć Finnick'a <3 [*]
    Film wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie! Zrobili to czego się spodziewałam, a czasem nawet więcej! Teraz mogę bez skrupułów mówić, że najlepsza część (jeśli chodzi o film) to Kosogłos cz.2! <3 <3 <3
    Myślałam, że odczuję pustkę! Że będę myślała "muszą zrobić to dalej"! Ale tak nie jest! Po ostatniej scenie jak Katniss i Peeta byli na łące z dziećmi to jakoś tak wszystko zrozumiałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym momencie kiedy zeszli ja szeptałam "NIEEEEEEEE!! NIE! PROSZĘ! NIE!!" Kiedy wchodził po drabinie ja mówiłam "Dasz radę! Proszę! Musisz!"
      Też zauważyłam ten błąd, ale już nie chciało mi się o tym pisać XD
      Ja wiedziałam, że śmierć Finnicka naprawdę będzie dla mnie straszna... no i była... :(

      Usuń
  4. Zabiłas mnie. Nie byłam na filmie, ale moje serce pękło na miliony kawałków. Finnick...
    Peeta.... Prim....Katniss.... Wszystko to...
    Płaczę. Znowu. ;'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też płakałam... no i bardzo często płaczę... no i nie jestem w stanie jeszcze raz obejrzeć całej serii, bo kiedy widzę tych bohaterów to znowu płaczę...
      Jednak naprawdę polecam ten film :)

      Usuń
  5. Matko...jak mnie tu dawno nie było... ok. Przeczytałam już wszystkie rozdziały których nie czytałam, przeczytałam również recenzję i zarezerwowałam bilety do kina kosogłosa cz.2. Z wszystkich tych rzeczy jestem bardzo zadowolana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo się cieszę :)
      A film naprawdę bardzo polecam :)

      Usuń
  6. Matko...jak mnie tu dawno nie było... ok. Przeczytałam już wszystkie rozdziały których nie czytałam, przeczytałam również recenzję i zarezerwowałam bilety do kina kosogłosa cz.2. Z wszystkich tych rzeczy jestem bardzo zadowolana:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Film oczywiście świetny <3.Czekam na kolejne twoje rozdziały. Jeśli masz czas to zapraszam na tego bloga http://joshifermockingjay.blogspot.com/
    Założyłam go dziś ponieważ dostałam natchnienia i mam kilka pomysłów co do tego bloga.Tak więc zapraszam cię bardzo serdecznie i czekam na opinię.Notka na tym blogu pojawi się w sobotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo wstawię nowy rozdział :)
      Na pewno zajrzę i skomentuję :)

      Usuń
  8. Tak, to byla najgorsza scena forever. Moze napiszę swoje odczucia. Otóż gdy tylko weszli do podziemi, to juz wiedzialam co to oznacza. Nie bylam jednak do tego przygotowana i juz jak Katniss zaczęła wchodsić a nawet wcześniej to już chciałam krzyczeć później gdy usłyszałam ten krzyk to serce waliło mi tak że aż myślałam że zawału dostanę! Po tym krzyku byłam tak smutna roztrzęsiona i wściekła że miałam ochote po prostu wskoczyć" w ekran i sama ke zagryźć. Po tym rozkleiłam się jeszcze bardziej i byłam mokra od łez. Nie doszłam do siebie aż do teraz, mimo że w kinie byłam zaraz po premierze...
    Uff wreszcue to wyznałam.
    ~Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiąc "je" miałam na myśli oczywiście zmiechy
      ~Sylwia

      Usuń
    2. Ja w kinie jakoś powstrzymywałam się od łez, choć oczywiście scena z Jaskrem i odczytywanie listu od Annie i to zdjęcie Annie z synkiem Finnicka mi tego nie ułatwiły, ale wytrzymałam. Potem kiedy tylko wróciłam do domu zrobiłam sobie kakao i wpełzłam pod kołdrę i płakałam... teraz jak oglądam inne części Igrzysk to też chce mi się płakać za każdym razem kiedy widzę Finnicka :(
      Bardzo dobrze, że wreszcie to z siebie wyrzuciłaś :)

      Usuń
  9. W którym momencie w filmie jest ślub Finnicka i Annie? Jakaś minuta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scena ślubu zaczyna się w minucie 23:47 a kończy się w minucie 27 :D
      Przed chwilą sprawdziłam XD

      Usuń
  10. 58 yr old Information Systems Manager Oates Baines, hailing from Sault Ste. Marie enjoys watching movies like Joe Strummer: The Future Is Unwritten and Sudoku. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a 3500 Club Coupe. Dowiedz sie wiecej

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Mam nadzieję, że skomentujecie również inne rozdziały :)

Powered By Blogger