sobota, 12 września 2015

Rozdział 73 - "Teraz zrobię odwrotnie"

ANNIE


   Po co ja to powiedziałam? Skąd on ma ten materiał? Po co mu te klucze? Tyle pytań. Żadnych odpowiedzi. "Łzy nie są oznaką słabości. One są oznaką bezsilności." W mojej głowie rozbrzmiewa głos Bena. Minęło już tyle czasu, a ja nadal pamiętam jego głos. Zgadzam się z nim w stu procentach, ale w tym przypadku moje łzy są zwykłym mechanizmem obronnym, uaktywniającym się podczas kłótni. Finnick przesadził powinien powiedzieć mi skąd ma ten materiał. Wtedy nie byłoby tej bezsensownej kłótni, a ja nie płakałabym. "Nie obwiniaj Finnicka. To TWOJA wina. Ty nie powiedziałaś mu o wprowadzeniu się do rodziców. Teraz to TY zaczęłaś tą bezsensowną sprzeczkę." Nieprawda. Powiedziałam mu. "Tak. Kiedy już się dowiedział i musiałaś mu powiedzieć." Czemu Lora zawsze musi mieć rację?
   Trzy miesiące temu, kiedy mama wyszła z mojego pokoju w drzwiach pojawiła się ciocia.
-Zamierzasz im wybaczyć? - Zapytała, trochę smutna. Wtedy nie rozumiałam dlaczego. Teraz już wiem, że zawsze chciała mieć dzieci, ale nie mogła. Dlatego mnie traktowała jak córkę, a teraz ktoś miał jej mnie odebrać.
-Chyba tak. - Odpowiedziałam.
-To dobrze. - Oznajmiła, a jej oczy delikatnie się zaszkliły. - Ja już pójdę. A ty odpocznij. - Wypowiedziała łamiącym się głosem, uśmiechnęła się słabo i wyszła, nie zamykając za sobą drzwi. Na jej miejsce przyszedł mój tata i od razu mnie przytulił.
-Dziękuję. - Powiedział. Był taki szczęśliwy.
-Za co? - Nie zrozumiałam.
-Za to, że nam wybaczyłaś. To dla nas wiele znaczy. Dla ciebie wróciliśmy. - Odpowiedział z szerokim uśmiechem. Zawsze tak się uśmiechał, kiedy razem z Lorą zrobiłyśmy bransoletki z muszelek i mu pokazywałyśmy.
-Jak to? - Zapytałam.
-Dopłynęliśmy do małej wysepki, zbudowaliśmy szałas. Żywiliśmy się rybami i znaleźliśmy źródełko z wodą pitną. Zrobiliśmy sobie mały kalendarz i w dniu  kiedy wypadały dożynki uświadomiliśmy sobie, że straciliśmy Lorę, ale ciebie nie chcemy. Dlatego odnowiliśmy łódź, którą tam przypłynęliśmy i wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Zajęło nam to trochę czasu, ale musieliśmy do ciebie wrócić. Zostałaś nam tylko ty. - Oznajmił. Uśmiechnęłam się nieśmiało. - Ale to nieważne. Kiedy indziej opowiemy ci tę historię. Lepiej powiedz mi, jak się czujesz?
-Dobrze. - Mówię.
-To dobrze. Wiesz... nikomu nie mów, ale zaczynam przekonywać się co do Finnicka. - Powiedział ściszonym głosem. - Uratował cię. Drugi raz przy nas i przez naszą głupotę.
-Tak wiem. On mnie kocha, a ja kocham jego. Strasznie cieszę się, że go mam. - Odparłam.
-Ja też cieszę się, że go masz. Już późno, więc chyba pójdę. Przyjdziesz jutro? - Spytał, a kiedy przytaknęłam uśmiechnął się i wyszedł. Moment później Finnick wszedł do pokoju, a jak powiedziałam mu, że postanowiłam wybaczyć rodzicom, on bardzo się ucieszył. Tak mi się wydawało.
   Dwa miesiące po tym zdarzeniu i po spędzaniu kilku godzin dziennie z rodzicami postanowiłam, że zamieszkam z nimi, kiedy będą igrzyska. Nie wiem czemu, ale bałam się powiedzieć o tym Finnickowi. Myślałam, że się załamie, bo on nie ma takiej możliwości. Wczoraj dowiedział się o tym przypadkiem od mojej ciotki. Wieczorem zapytał mnie czy to prawda, ja odpowiedziałam, że tak. Kiedy mu odpowiedziałam on kiwną głową i poszedł do swojego pokoju. Chciałam wejść do niego i porozmawiać z nim, ale zamknął drzwi na klucz, więc musiałam zapukać, a kiedy już unosiłam dłoń, aby zapukać dotarło do mnie, że powinnam dać mu odpocząć, pozwolić mu wszystko przemyśleć. W nocy nie mogłam spać. Około drugiej w nocy obudziłam się i usłyszałam, że wychodzi z pokoju, ale myślałam, że idzie do kuchni, albo do łazienki. Dlatego nie poszłam za nim. Teraz zrobię odwrotnie. Pójdę za nim. Porozmawiam z nim i przeproszę. Mam nadzieję, że mi wybaczy.


_________________________________________________________________________________


   Nie jestem zadowolona z tego rozdziału. Następne będą lepsze. Obiecuję.  Mam nadzieję, że mimo to skomentujecie go i dowiem się co Wy o nim myślicie.
   Muszę się Wam wytłumaczyć i o czymś Was poinformować.
Miałam dodać rozdział wczoraj, ale mi się nie udało, a dziś rozdział jest o tak późnej porze, ponieważ: w najbliższym czasie mam w planach założyć dwa kolejne blogi z opowiadaniami. Jeden jest już prawie gotowy i niedługo zacznę na nim publikować, a nad drugim się zastanawiam i zapytam Was co o tym myślicie, ale jeszcze nie teraz, ponieważ ten drugi będzie bardzo ściśle związany z moim aktualnym blogiem (czyli tym, którego właśnie czytacie). Ten pierwszy blog jest blogiem, gdzie ja sama tworzę wszystko od podstaw.
   Blog o Finnicku i Annie (czyli ten, który teraz czytacie) nie będzie zawieszony i ciągle będę na nim publikować, ale trochę rzadziej, a w tym przypadku oznacza to raz na tydzień.
   Następny rozdział dodam tego samego dnia, co prolog na kolejnym blogu i zostawię Wam linka do ów prologu. Nie jestem w stanie stwierdzić kiedy to dokładnie będzie. Prawdopodobnie jutro.

12 komentarzy:

  1. ŚWIETNE JAK ZAWSZE. A czy ten blog też będzie o Finnck i Annie. Mam nadzieję ze napewno nie zawiesisz tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kolejne blogi nie będą o Annie i Finnicku.
      A tego nigdy nie zawieszę, bo znaczy dla mnie zbyt dużo (między innymi dlatego, że jest o dwójce z ósemki moich ulubionych bohaterów mojej ukochanej trylogii).

      Usuń
  2. A w rozdziale 73 miało pojawić się imię tej kobiety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyliłam się, bardzo przepraszam, pojawi się ono dopiero w rozdziale 75 (teraz to już na pewno).
      Jeszcze raz bardzo przepraszam

      Usuń
    2. Nic się nie stało

      Usuń
  3. Wczoraj wieczorem znalazłam tego bloga i tak się wciągnęłam, że czytałam i czytałam aż nie zauważyłam kiedy skończyłam. Bardzo fajnie piszesz. Masz talent. igrzyska to też moja ukochana trylogia a Annie i Finnick to moi ukochani bohaterzy. Ale lubię też innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że podoba Ci się to jak piszę i co piszę. No i ogólnie bardzo się cieszę z Twojego komentarza :)
      Dziękuję za tak miłe słowa i komentarz :)

      Usuń
  4. Kiedy następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeszcze dziś. Póki co pracuję nad kolejnym blogiem i myślę, że za godzinę, albo dwie będzie już gotowy i tamten blog i nowy rozdział na tym :)

      Usuń
  5. Niech już porozmawiają i wszystko sobie wyjaśnią. Nie bądź dla siebie tak surowa, bo rozdział wyszedł fajnie.
    zhal986

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Mam nadzieję, że skomentujecie również inne rozdziały :)

Powered By Blogger